Wiedza

Fundacja Firmy Rodzinne

Powrót

English

10 października 2014

Czym jest NxGen?

Czym jest NxGen?

Co sprawia, że NxGen jest tak  wyjątkowy?

Przede wszystkim ludzie. Co ważne,  nie mam na myśli tylko zagranicy, ale także pokolenie młodych sukcesorów w Polsce.

Co wyróżnia tą grupę ?

Okazuje się, że mam z wieloma młodymi z NxGenu dużo wspólnego. Nie zdawałem sobie sprawy, jak bardzo moje problemy są podobne do innych, nawet z drugiego końca świata, jak bardzo podobnie myślimy, jakie mamy obawy oraz że pytania, które sobie stawiamy czy stawialiśmy, były i są prawie identyczne. Te przemyślenia dotyczą ścieżki, którą w życiu wybraliśmy. Ja, jak i wielu NxGen, postanowiliśmy od początku pracować w firmie rodzinnej. Wielu z nas prowadzi także własne firmy. To doświadczenie, którym się dzielimy, pomaga nam przemóc własne lęki bądź utwierdza w naszych przekonaniach. Są wśród nas także tacy, którzy jeszcze wahają się, czy kontynuować sukces firmy, czy pójść zupełnie inną ścieżką. Myślę, że nic nie pomoże tak podjąć decyzji, jak uczestnictwo i obcowanie w środowisku, które już przeszło przez podobną ścieżkę dedukcji. Ale to nie tylko biznes, w NxGen zawieramy przyjaźnie, które niezmiernie nas wzbogacają. Mogę jako przykład podać poznanego w FBNie sukcesora z Bułgarii, z którym połączyła mnie przyjaźń, a ostatnio miałem okazję gościć na jego ślubie. Takie przyjaźnie zawiera się w kuluarach oficjalnych spotkań, niejako „pomiędzy” oficjalnymi punktami zjazdów.

To, co wspólne, jest doskonałym spoiwem, a różnice…?

Na spotkaniach międzynarodowych wychodzą oczywiście różnice, chociażby taka, że wobec 25 lat wolności w Polsce, nie spotkam się na krajowym gruncie, z firmą rodzinną zarządzaną przez piętnaste pokolenie. To jest dla nas cenna lekcja, pokazująca, że biznes rodzinny to coś więcej niż sposób na zarabianie pieniędzy, to budowanie zaufania, pielęgnacja tego, co wypracowały pokolenia i przekazanie wartości będących fundamentem długowiecznej tradycji. Wielopokoleniowe firmy na świecie napawają wiarą w sens i wartość fundamentów rodzinnej firmy, że budować warto, że w nas – w następnym pokoleniu – siła, że korzystając z ogromu wiedzy tych firm, jesteśmy w stanie zbudować i zbudujemy silne firmy rodzinne w Polsce, które za kilkadziesiąt lat będą wzorem dla innych, będących w tym punkcie, co Polska teraz. Ponadto, ważną lekcją jest elastyczność firmy na zmieniające się otoczenie i dostrzeganie nadchodzących trendów tak, aby przetrwała rodzina i jej skumulowany majątek.

Często kładziesz nacisk na naukę w FBNie, jak dużą rolę w tym procesie odgrywają kuluary, o których wspominałeś?

Ogromną. To jest ta część, której nie da się zmierzyć, czy wycenić. Luźne rozmowy to historie z życia, nie tylko biznesowego, to rozważania
i przemyślenia. Z każdego takiego spotkania towarzyskiego wychodzę z jakąś myślą, która skłania mnie do refleksji i nierzadko owocuje
pomyślnym zdarzeniem. Kilka lat temu, pewna osoba podczas jednej z takich rozmów, zadała pytanie – do dziś je sobie przypominam
i zadaję w ważnych momentach. Dla takiej jednej myśli czy pytania, które zmieni coś w twoim życiu, warto wypić ten kieliszek, czy dwa, wina (śmiech).

Czy to właśnie to pytanie skłoniło Cię do zaangażowania się w FBNie?

Właściwie tak. Okazuje się, że ludzie uczą się najlepiej poprzez pytania. I nieważne, czy zna się na nie odpowiedź, czy ktoś jej udzieli. Skłania to do szukania własnej i konfrontacji z rzeczywistością. Tak zapamiętuje się i uczy najskuteczniej.

W jakim miejscu znajduje się obecnie NxGeneration w Polsce?

Biorąc pod uwagę, że sam FBN Poland istnieje w Polsce od około 1,5 roku, to NxGeneration znajduje się w fazie formacji.  Poszukujemy oraz pozyskujemy aktywnych członków naszego pokolenia, którzy chcą wymieniać się doświadczeniami.

Z tego, co rozumiem, masz już plany i pewien pomysł z czym powinien ruszyć NxGen?

Zaczęło się od inauguracyjnego spotkania w naszej firmie (Grupa Bemo), na którym podzieliłem się tym, co jest mi znane najlepiej, czyli  strukturą kosztów. Był to mój pomysł na rozpoczęcie „Best practice”. Każdy z nas w NxGen ma coś, z czego jest dumny i może już wprowadził w życie w swojej firmie rodzinnej. Jeżeli każdy z nas podzieli się tym, w czym czuje się najlepszym, to nie ma dla nas – firm rodzinnych, bardziej wartościowej wiedzy do zastosowania w praktyce. Jesteśmy tu dla siebie – aby się dzielić i korzystać z tego, to działa obustronnie!

Wymiana „Best practice” w obrębie NxGen dające korzyści obu stronom? Coś jeszcze?

Podobnie na świecie działają już międzynarodowe praktyki w firmach rodzinnych. Giełda praktyk pozwala np. nam z Polski wybrać się do innej firmy rodzinnej, popracować, zdobyć doświadczenie oraz podzielić się naszymi obserwacjami z nimi. Natomiast w naszych warunkach – dość młodych struktur firm rodzinnych, przyjmowanie zagranicznych praktykantów mogłoby być trudniejsze. Mam na myśli głównie barierę językową. Dlatego myślę o przeszczepieniu tej koncepcji na nasz grunt, czyli otwarciu giełdy praktyk w ramach firm polskich. To mogłoby być właśnie cenne dla obu stron. W Grupie Bemo, z jednej strony, mogę przyjąć na praktyki i wprowadzić młodą osobę do firmy, służyć wsparciem w relacji bezpośredniej. Z drugiej, wydaje mi się, że otrzymałbym jakąś nową i świeżą perspektywę osoby z zewnątrz, dla której system w mojej firmie nie jest oczywistością i czymś codziennym.

Błażeju wydaje się, że jest co robić! Ambitne i ciekawe pomysły. Mam ogromną nadzieję, że te zamierzenia się powiodą. Dziękuję ci  za rozmowę.

Powodzenie zależy od zaangażowania NxGen w firmach rodzinnych. Dziękuję również.

 

Rozmawiała Barbara Fedorowicz.

Błażej Mrugalski

Bemo Motors

Pozostań
z nami w kontakcie

Zapisz się do newslettera!