Wiedza

Fundacja Firmy Rodzinne

Powrót

English

12 lipca 2023

Jakie są teraz największe firmy rodzinne na świecie?

Na początku tego roku firma doradcza EY opublikowała kolejny ranking z serii EY Family Business Index, w którym znalazły się największe biznesy rodzinne na świecie. Zdaniem ekspertów, którzy stoją za sporządzeniem raportu, firmy rodzinne ujęte w zestawieniu rosną szybciej niż globalna gospodarka. Tempo wzrostu największych firm rodzinnych jest dwa razy szybsze niż gospodarek krajów rozwiniętych, a w porównaniu z krajami rozwijającymi się, wygrywają o połowę (1,5x szybsze tempo).

Jeśli chodzi o światowe rankingi firm rodzinnych, to firma EY ze swoim rankingiem najwyraźniej wygrała „konsultingowy wyścig zbrojeń“, ponieważ to właśnie jej materiały są regularnie aktualizowane i w momencie tworzenia tego artykułu – najbardziej aktualne.

Firmy rodzinne – trzecia gospodarka świata wg EY

Według komunikatu prasowego podsumowującego wyniki zestawienia EY Family Business Index 2023, firmy na liście łącznie osiągają 8,02 bilionów USD, a jeśli chodzi o zatrudnienie, to pracuje dla nich 24,5 mln osób na całym świecie. Hipotetyczna globalna gospodarka firm rodzinnych, liczona jako jedno państwo byłaby trzecią na świecie, ustępując tylko Stanom Zjednoczonym i Chinom.

Największe firmy rodzinne na świecie wg EY

  1. Wal-Mart Inc.  (rodzina Walton, 48,9% udziałów);
  2. Berkshire Hathaway (rodzina Buffet, 37,2% udziałów);
  3. Cargill (rodzina Cargill-MacMillan, 85% udziałów);
  4. Schwarz Gruppe (rodzina Schwarz, 100%);
  5. Ford Motor Company (rodzina Ford, 40%);

Europa liderem, ale Azja Wschodnia rośnie w siłę

Warto zwrócić uwagę na rozłożenie geograficzne firm w zestawieniu. Prawie połowa z największych na świecie firm rodzinnych ma swoje główne siedziby w krajach europejskich. Ameryka to 30% tej grupy, a region Azji Pacyficznej to 16% firm w zestawieniu. Należy przy tym podkreślić, że liczba azjatyckich przedsiębiorstw w rankingu rośnie stale od jego pierwszej publikacji w 2015 r. Niezmienna natomiast pozostaje dominacja w rankingu firm produkujących dobra konsumenckie (37,4% firm). Najwięcej (118) firm w rankingu ma swoje siedziby w USA, drugie są Niemcy (78). Może dziwić zaledwie 13 pozycji z Wielkiej Brytanii. Żadna firma z Polski nie znalazła się w zestawieniu. Inne europejskie kraje z firmami w rankingu EY to jeszcze: Finlandia, Szwecja, Norwegia, Dania, Holandia, Belgia, Austria, Szwajcaria, Włochy, Francja, Hiszpania, Portugalia. Ciekawostką może być obecność w zestawieniu czterech krajów afrykańskich: Algierii, Nigerii, Egiptu (aż trzy spółki na liście) oraz RPA.

Co piąta osoba w zarządzie firmy rodzinnej jest kobietą

Firma EY zbadała także obecność członków rodziny w wieku poniżej 40 lat oraz kobiet w gronie członków zarządu (lub w anglosaskiej terminologii – w radach dyrektorów – ang. board of directors). Młodzi przedstawiciele rodzin w zarządach to aż 19%, a odsetek kobiet równa się 23%.

Sześć firm z listy powstało przed XIX w.

Krzepiące jest, że prawie 1/3 firm z listy EY ma ponad 100 lat. Najstarsze jednak mają znacznie więcej. Na liście znalazło się aż 6 firm założonych przed XIX w. Najwcześniej powstała japońska Takenaka Corporation założona w 1610 w Japonii, która obecnie zatrudnia 7,7 tys. ludzi i zajmuje się głównie budownictwem infrastrukturalnym. W tym gronie znalazła się również firma Merck KGaA założona w 1668 w Niemczech – znany producent leków, oraz Jeronimo Martins, mający siedzibę w Portugalii właściciel sieci sklepów Biedronka. Jeronimo Martins jest zarządzana przez rodzinę Soares dos Santos, która posiada 56,1% udziałów. Firma istnieje od 1792 roku. Jeronimo Martins to jedyna w gronie tych najstarszych firma, w której prezes pochodzi z rodziny właścicielskiej.

Jak powstał raport EY?

Co było podstawą sporządzenia rankingu? Pod uwagę brane były obroty firm, które należą już co najmniej do drugiego pokolenia lub gdy co najmniej dwóch przedstawicieli rodziny jest w zarządzie, radzie nadzorczej lub najwyższym kierownictwie wykonawczym (executive leadership team), a rodzina ma udziały pozwalające na podejmowanie decyzji w firmie. Aby w rankingu mogło znaleźć się więcej rodzin, ujęto tylko spółki matki w grupach należących do tych samych właścicieli lub firmy o największych obrotach z portfela spółek należących do jednej rodziny. Dane finansowe użyte do sporządzenia rankingu obejmują czas najwyżej 24 miesięcy wstecz, są więc na pewno aktualne.  Ranking jest opracowany we współpracy EY ze szwajcarskim Uniwersytetem St. Gallen.

Profile najciekawszych firm

Z rankingu wybraliśmy dwie firmy, które przedstawimy bliżej.

Największa firma z listy – Walmart

Największa firma z Europy, czyli Schwarz Gruppe

Walmart – największa firma rodzinna na świecie

Założona w 1962 r. przez Sama Waltona firma zatrudnia w tej chwili 2,1 mln pracowników w 20 krajach na całym świecie. Giełdowa kapitalizacja spółki (czyli zsumowana wartość wszystkich akcji będących w obrocie) na dzień 15 czerwca 2023 wynosiła 415 mld USD. Obroty sieci sklepów osiągnęły w ostatnim roku obrotowym 572 mld USD. Kolebką Walmarta jest stan Arkansas, a dokładnie miasto Rogers, gdzie powstał pierwszy sklep, a wkrótce dołączyły kolejne.
Po pierwszych pięciu latach funkcjonowania Wal-Mart (taka była wówczas pisownia nazwy firmy) liczył już 24 sklepy, a przychody ze sprzedaży przekroczyły 12 mln USD. Sieć rozwijała się bardzo szybko. Już w 1970 r. firma zadebiutowała na giełdzie, a zaraz potem otworzyła sieć aptek. Kolejna dekada stała pod znakiem rozszerzenia biznesu o hurtownie pod nazwą Sam’s Club (czyli „Klub Sama“). Rzeczywiście działają one na zasadzie klubów. Kupować mogą w nich wyłącznie zarejestrowani klienci – członkowie Klubu Sama.
Pod koniec lat 80. spółka  mianowała pierwszego dyrektora zarządzającego (CEO) spoza rodziny – zawodowego managera Davida Glassa, który wcześniej zajmował stanowisko dyrektora finansowego i głównego księgowego, a następnie dyrektora operacyjnego.

Lata 90. to również czas ekspansji międzynarodowej firmy – otworzyła pierwsze sklepy w Kanadzie i w Chinach, a w Wielkiej Brytanii przejęła markę supermarketową Asda. Kolejny taki krok w ekspansji zagranicznej ma miejsce w 2002 roku – kiedy to Walmart objęła kontrolę nad Seiyu w Japonii i wspięła się na szczyt listy największych amerykańskich firm Fortune 500.

W 2005 roku Walmart był jednym z największych darczyńców, którzy wsparli ofiary katastrofalnych huraganów Katrina i Rita. Pomoc Walmarta jest szacowana na 2450 ciężarówek towarów, wartych łącznie 18 mln USD. W tym samym roku firma podjęła zobowiązanie doprowadzenia do „zero waste” (całkowitego ograniczenia produkcji odpadów) oraz wykorzystania wyłącznie energii odnawialnej.

W 2007 roku sieć uruchomiła usługę zamawiania online z odbiorem towaru w sklepie. Dwa lata później Walmart przekroczył 400 mld USD obrotów ze sprzedaży. Tego roku nastąpiła też zmiana na stanowisku dyrektora zarządzającego, a Davida Glassa zastąpił Mike Duke. Po następnym roku, poprzez spółkę joint venture Bharti Walmart, amerykańska sieć otworzyła pierwszy sklep w Indiach, a po następnym – w RPA, poprzez przejęcie Massmart Holdings Limited.

W 2013 roku amerykański oddział Walmarta zapowiedział, że zatrudni każdego weterana wojennego w ciągu pierwszego roku zwolnienia ze służby (pod warunkiem, że zwolnienie nie było karą). Przez następne pięć lat ponad 100 tys. weteranów znalazło w ten sposób pracę. W tym samym roku firma zobowiązała się zakupić w ciągu 10 lat towary wyprodukowane w USA na łączną kwotę 250 mln USD. Podobne zobowiązanie padło ze strony Walmarta dwa lata później, po kolejnej zmianie kierownictwa (Mike Duke ustępuje, a jego miejsce jako CEO zajmuje Doug McMillon), a dotyczy ono zainwestowania 2,7 mld USD w amerykańskich pracowników – poprzez zwiększenie wynagrodzeń oraz programy szkoleniowe zaplanowane na dwa lata.

Media twierdzą, że program doskonalenia pracowników i zwiększania płac był reakcją na działania konkurencyjnej sieci Costco. Niemniej jednak, podwyżka w wysokości 16% dla nie-kierowniczych pracowników firmy stała się faktem. Jak pisze Business Insider, lepsze płace przełożyły się na lepsze zaangażowanie pracowników. Zniknął problem pustych półek i nieposprzątanych sklepów. Po dwóch latach wzrost obrotów wyniósł 1,6%, przy zwiększeniu ruchu o 1,2%, który – jak wynika z informacji podawanych przez samą sieć – miał również związek z lepszym doświadczeniem zakupowym klientów.

W 2017 roku sieć podjęła się kolejnego ekologicznego zobowiązania „Project Gigaton” – ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w łańcuchu dostaw w wymiarze właśnie 1 gigatony.

W 2018 pojawiły się spekulacje, czy amerykański gigant handlu detalicznego wejdzie do Polski, ale w oficjalnym komunikacie firma stwierdziła, że nie będzie poszerzać portfolio krajów, w których rozwija biznes. Można było to odczytywać proroczo względem tego, co firma zaczęła robić pod koniec pandemii covid.

W pandemii Walmart zaangażował się społecznie poprzez przekształcenie placów parkingowych przed sklepami w centra testowania zakażeń. Przekazał też znaczną ilość artykułów ochrony osobistej dla pracowników medycznych z pierwszej linii frontu. Natomiast już w 2021 roku w działaniach firmy nastąpił istotny zwrot.

Firma sprzedała swoje udziały w japońskim Seiyu i brytyjską sieć Asda. Zainwestowała natomiast w Walmart Data Ventures – biznes z obszaru Big Data, oferujący dane w postaci insightów dotyczących pakowanych produktów spożywczych. Finansiści szacowali, że ta strategia może przynieść znaczący wzrost obrotów, przy relatywnie niedużych nakładach w przyszłości. Z drugiej strony, cytowani przez portal InsideBigData.com eksperci twierdzą, że wobec wzajemnego uzależnienia dostawców od Walmarta, sprzedaż danych, które mogą zaważyć o sukcesie negocjacyjnym kupującego, stawia jakość i kompletność sprzedawanych insightów pod znakiem zapytania.

W zeszłym roku firma świętowała swoje 60-lecie i półmetek celu w projekcie Gigaton.

Od samego początku sieć Walmart realizuje strategię EDLP, co jest skrótem od angielskiego sformułowania Everyday Low Price. Strategia polega na cenowym przywództwie i generowaniu ruchu dzięki pełnej ofercie we wszystkich formatach sklepów (Superstore, dyskont, sklepy sąsiedzkie i sklep online). Zamiast przyciągać klientów krótkookresowymi promocjami i obniżkami cen, sieć stara się oferować niski poziom cen przez cały czas. To wymaga po jej stronie ciągłej aktywności zakupowej i negocjacji z dostawcami, w tym szczególnie dotyczy to dostawców produktów do tzw. marek własnych, będących tańszą alternatywą dla uznanych marek.

Schwarz Gruppe – największa europejska firma w zestawieniu

Największa firma europejska w zestawieniu EY Family Business Index 2023 to Schwarz Gruppe, czyli właściciel dwóch sieci handlowych: Lidl i Kaufland. Założona w 1930 r. przez Josefa Schwarza firma jest od 1977 r. zarządzana przez jego syna – Dietera, który znany jest głównie ze swojego zaangażowania we wspieranie uczelni w rodzinnym mieście oraz troski o prywatność swoją i rodziny. Wikipedia i reporterzy dziennika The Guardian, którzy opisywali profil firmy będącej właścicielem Lidla, twierdzą, że w całym internecie są tylko trzy zdjęcia Dietera Schwarza. Jedno z nich pochodzi z 2019 r. z prywatnej, ale zorganizowanej na uczelni, imprezie z okazji 80-tych urodzin przedsiębiorcy.

Firma Schwarz Gruppe zatrudnia w tej chwili 575 tys. pracowników w 33 krajach na całym świecie, a jej obroty to 151 mld USD.

Jak twierdzą dziennikarze opisujący rozwój biznesu Schwarzów, sklepy Lidl we wczesnym etapie rozwoju były inspirowane tym, co młody – wówczas – Dieter Schwarz zobaczył podczas wizyty w USA. W 1963 r., bo o takich czasach mowa, w Niemczech nie było jeszcze sklepów samoobsługowych. Wkrótce jednak taki model wprowadzili bracia Albrecht, czyli właściciele sieci Aldi. Schwarzowie postanowili ich dogonić i prześcignąć.

Mimo, że firma nie zabiega o uwagę mediów, z całą pewnością ma świadomość aspektów wizerunkowych już od samego początku. Podobno pierwszą decyzją Dietera Schwarza jako prezesa po śmierci jego ojca było odkupienie praw do nazwy Lidl od Ludwiga Lidla. Był to miejscowy nauczyciel, który wszedł w spółkę z Josefem Schwarzem, ale nie uczestniczył w zarządzaniu biznesem. Gdyby Dieter tego nie zrobił, jego firma musiałaby – jak żartują niemieccy dziennikarze – nazywać się Schwarz Markt, co dosłownie oznaczałoby „czarny rynek“.

Schwarz Gruppe to trzeci największy detalista na świecie, z udziałem w rynku na poziomie 3,9%. Liderem jest opisywany tu Walmart z udziałem około czterokrotnie większym (16,4%).

Warto zwrócić jednak uwagę na to, że Schwarz Gruppe jest obecna w większej liczbie państw niż Walmart, a także – co szczególnie warte podkreślenia – posiada własne biznesy produkcyjne pod wspólną marką Schwarz Produktion. Większość produktów w markach własnych pochodzi z tych fabryk. Główne obszary produkcji obejmują wodę mineralną, makaron, napoje bezalkoholowe, pieczywo, czekoladę, suszone owoce, a także lody.

Firma posiada dwie fabryki recyklingujące plastik PET. Wszystkie butelki do napojów – jak podaje firma – są wykonane w 100% z tworzyw pochodzących z recyklingu. Działania w tej gałęzi biznesu są prowadzone pod marką PreZero, obecną w 475 lokalizacjach na świecie.

Piątym, znacznie mniejszym obszarem zainteresowania jest branża IT. Schwarz Gruppe posiada dwie spółki z tego obszaru. StackIT zajmuje się usługami chmurowymi, a XM Cyber – bezpieczeństwem danych.

Strategia spółki skupia się natomiast głównie na sieciach sprzedaży detalicznej. Lidl to przede wszystkim wygoda zakupu w niskich cenach, co odbywa się kosztem mniejszego wyboru. Kontrą dla tego podejścia ma być Kaufland, którego priorytetem strategicznym jest wybór. Przeciętny asortyment jednego sklepu to 30 000 różnych artykułów.

 

Autor: Konrad Bugiera

Pozostań
z nami w kontakcie

Zapisz się do newslettera!