Z bólem dowiedzieliśmy się o śmierci Kazimierza Pazgana, założyciela Grupy Konspol, jednej z najbardziej znanych firm rodzinnych w Polsce, orędownika rodzinnej przedsiębiorczości. W sobotę, 22 czerwca 2019 r. na stronie internetowej Grupy Konspol pojawiła się ta smutna informacja. 

Będziemy wspominać Pana Kazimierza jako człowieka zasad, który kierował się wartościami. Stawiał sobie i swojej rodzinie wysokie wymagania, aby być przykładem dla współpracowników.

— Gdy ktoś zatrudnia kilkuset czy nawet kilka tysięcy pracowników, to musi być nieskazitelny, aby móc wymagać od swoich pracowników – mówił w wywiadzie dla Fundacji Firmy Rodzinne, podczas zorganizowanego przez nią spotkania rodzinnych przedsiębiorców w Nowym Sączu i Muszynie, w lutym 2014 r. 

Właśnie wartości, a szczególnie zaufanie, są – jak mówił – najważniejszymi fundamentami w biznesie.

— Bez zaufania nie mógłbym powierzyć pracownikowi żadnej funkcji – podkreślał. 

Jego autorytetem był Jan Paweł II, lecz – co ciekawe – z zupełnie innych względów, niż dla wielu innych osób. Dla Kaziemierza Pazgana polski papież był symbolem niezwykłych przemian na świecie, reform, a także wyjątkowego sposobu pracy. 

Kazimierz Pazgan zawsze podkreślał szczególne znaczenie rodzinnych przedsiębiorstw dla gospodarki. Mówił o ogromnej różnicy w planowaniu i długofalowej wizji, która dzieli firmy rodzinne od innych. Projektowanie biznesu z myślą o trwałości nie tylko przez dekady, ale przez pokolenia, sprawia bowiem, że decyzje podejmowane są w oparciu o inne kryteria, ostrożniej i wolniej. To daje stabilność gospodarki w każdym kraju. 

Firmy rodzinne troszczą się nie tylko o swoich właścicieli i pracowników, ale też o ich rodziny i otoczenie w którym funkcjonują a przez to – pośrednio – również o cały kraj. Na podstawie tego argumentu zachęcał politycznych decydentów, aby pilnie słuchali głosu rodzinnych przedsiębiorców, tworząc prawo wspierające przedsiębiorczość. 

Swoją pierwszą działalność gospodarczą założył jako ajent spółdzielni ogrodniczej w Świdnicy w 1972. Wykorzystał wówczas okazję, niecodzienną w PRL-owskiej rzeczywistości, aby wziąć swój los w swoje ręce. W produkcji drobiarskiej – z której zasłynął – karierę rozpoczął pod koniec lat 70-tych, gdy uchwalona została ustawa o przemysłowym drobiarstwie, umożliwiająca prywatną produkcję na większą skalę przy gwarantowanym skupie ze strony państwa. 

Nie bał się przyznawać, że rozwijanie firmy, szczególnie na początkowym tego etapie odbywa się kosztem rodziny. Z dumą przyznawał też, że jego największym sukcesem są dzieci. 

Będziemy dobrze wspominać Kazimierza Pazgana i jego dokonania. Mieliśmy to szczęście poznać się i wspólnie rozpocząć działania mające na celu integrację i wzajemne wspieranie w rozwoju firm rodzinnych w Polsce od 2006 r. Dziękujemy. 

Zachęcamy wysłuchania rozmowy z Panem Kazimierzem, której fragmenty cytujemy w tym wspomnieniu. 

Zdjęcie pochodzi ze strony internetowej Grupy Konspol.