Wiedza

Fundacja Firmy Rodzinne

Powrót

English

24 kwietnia 2018

Czy firmie rodzinnej potrzebna jest strategia? – poradnik rodzinny

Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd – powiedział kiedyś amerykański polityk Henry Kissinger. I chyba wiedział, co mówi, skoro zdobył Nagrodę Nobla.

Słowo „strategia” nie ma w polskim biznesie najlepszej reputacji. Kojarzy się często z opasłym, wielostronicowym dokumentem, rozkładającym działanie firmy na czynniki pierwsze i regulującym plany przedsiębiorstwa w najdrobniejszych szczegółach. Raczej jakiś zbędny twór ze świata korporacji niż narzędzie faktycznie pomagające w zarządzaniu firmą. W rozmowach z przedsiębiorcami niejednokrotnie słyszałem, że trudno im planować cokolwiek nawet w krótkim okresie, a planowanie w perspektywie 3-5 lat to wręcz wróżenie z fusów. Czy w związku z tym firma rodzinna powinna porywać się na tworzenie strategii?

Co i jak?

Tworzenie strategii to nie planowanie. Tworzenie strategii to wyznaczanie celów, do których firma zamierza dojść w dłuższym okresie oraz określenie sposobu, jak te cele chce osiągnąć. Plan strategiczny może zatem być również określony na dość ogólnym poziomie. Nie będzie dużą ujmą dla firmy, nawet jeśli jej strategia będzie spisana na jednej kartce papieru.

Co powinno się na niej znaleźć? Po pierwsze, cele, które chcemy osiągnąć. Na przykład wielkość przychodów czy udział w rynku. Po drugie, określenie sposobów, jakimi chcemy te cele osiągnąć. Jakie produkty firma będzie sprzedawać? Komu będzie je sprzedawać? Na jakich rynkach będzie działać? W jaki sposób zamierza pokonać konkurencję (jakość produktu, jakość dostawy, innowacyjność, najlepsze dostosowanie do potrzeb klienta itp.)?

Zatem strategia to cel i ścieżka do jego osiągnięcia, która powinna być przesłanką podejmowania każdej decyzji biznesowej.

Zawrócić póki czas

Strategia mówi, co powinniśmy robić, ale mówi również, czego robić nie powinniśmy. Pozwala na koncentrowanie się na tym co najważniejsze i rezygnowanie z działań, które mogą wydawać się atrakcyjne, ale niekoniecznie będą się przyczyniać do osiągnięcia założonych celów.

Wyobraźmy sobie firmę, która w swojej strategii założyła świadczenie usług dla średniej wielkości firm, bazując na bezpośrednich relacjach z ich właścicielami i utrzymywaniu wysokiej jakości usług. Co jeśli firma ta otrzyma od wielkiej korporacji zaproszenie do udziału w konkursie ofert na obsługę dużego przedsięwzięcia? Czy taka okazja nie jest kusząca? Bez wątpienia tak. Jednak firma podążająca wytyczoną ścieżką strategii rozważyłaby, czy realizacja takiego zlecenia przyczyni się do osiągnięcia założonych celów. Czy będzie posiadała zdolność do realizacji tak dużego zlecenia? Jaka będzie rentowność takiego zlecenia? Czy nie pojawią się problemy z komunikacją z korporacyjnymi „urzędnikami”? A w końcu – czy przekierowanie zasobów na realizację takiego zlecenia nie sprawi, że ucierpią starzy i stali klienci? Strategia może podpowiedzieć, że podjęcie się takiego zlecenia nie jest korzystne dla firmy, ponieważ nie przybliża jej do realizacji postawionych celów.

Czy zatem warto mieć strategię?

Oczywiście tak.

Dariusz Bednarski

Grant Thornton

[email protected]

Pozostań
z nami w kontakcie

Zapisz się do newslettera!