Wiedza

Fundacja Firmy Rodzinne

Powrót

English

24 kwietnia 2018

Polskie firmy silne kobietami

Polskie firmy silne kobietami

Co trzeci przedstawiciel wyższej kadry kierowniczej w polskich firmach to kobieta. Niby do pełnego „fifty/fifty” jeszcze nam daleko, ale na tle innych państw to i tak rewelacyjny wynik. A w firmach rodzinnych kobiecego pierwiastka jest jeszcze więcej.

Naukowcy zajmujący się teorią zarządzania coraz częściej dowodzą, że nadmierna „jednolitość” nie sprzyja prowadzeniu biznesu – im bardziej ludzie w firmie się od siebie różnią, tym lepiej firma na tym wychodzi. Dotyczy to różnych kwestii – wieku, narodowości, języków oraz (a może przede wszystkim) płci. Zbyt duże natężenie mężczyzn na metr kwadratowy biura sprawia, że firma nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości rynkowych. Jak wynika z niedawnego opracowania Peterson Institute for International Economics, firmy o wyższym wskaźniku równouprawnienia mają lepsze wyniki ekonomiczne i są lepiej zarządzane. Korzystają z większej ilości różnorodnych doświadczeń, przez co łatwiej unikają poważnych kryzysów.

Jak pod tym względem prezentują się polskie firmy? Najnowsze wyniki badania „Women in Business 2018” przeprowadzonego przez Grant Thornton jasno wskazują, że choć nadal większość najwyższych stanowisk w firmach zajmują mężczyźni, to Polki coraz skuteczniej walczą o pozycję w biznesie – 34 proc. wyższej kadry kierowniczej w polskich firmach stanowią kobiety. To jeden z najwyższych wyników ze wszystkich 38 krajów objętych badaniem. Wyprzedza nas tylko sześć państw – Filipiny, Tajlandia, Indonezja, Rosja, Litwa i Estonia. Najmniej chętni do zatrudniania kobiet na odpowiedzialnych stanowiskach są pracodawcy z Japonii (jedynie 7 proc. ogólnej liczby kadry kierowniczej stanowią przedstawicielki płci pięknej).

– Choć nadal większość najwyższych stanowisk w polskich firmach zajmują mężczyźni, to na tle świata i tak polski biznes wydaje się mocno sfeminizowany. Możemy być pod tym względem stawiani za wzór dla innych krajów. Kobieta w zarządzie to właściwie norma, tymczasem w Japonii – raczej rzadkość – komentuje Katarzyna Nowaczyk, dyrektor ds. potencjału ludzkiego w Grant Thornton.

Mama w pracy

Skąd bierze się tak dobry wynik Polski pod względem równości płci? Być może skuteczna okazuje się strategia stosowana przez większość polskich pracodawców, by ułatwiać kobietom robienie kariery (zwłaszcza umożliwiając im godzenie pracy z rolą matki), a nie sztucznymi parytetami i innymi regulacjami promować je na wyższe stanowiska. Według badania Grant Thornton, aż 80 proc. firm w Polsce deklaruje, że oferuje częściowe etaty jako formę walki z nierównym zatrudnieniem w swoich firmach, a 78 proc. umożliwia pracę w elastycznych godzinach. To jedne z najwyższych wyników ze wszystkich przebadanych państw.

Natomiast tylko nieliczni polscy pracodawcy – bo 4 proc. – wprowadzają ilościowe parytety dla kobiet (np. jako udział kobiet w całym zatrudnieniu lub na kierowniczych stanowiskach) albo wiążą wysokość bonusów dla zarządu ze spełnieniem przez firmę określonych celów dotyczących równości płci. Polscy pracodawcy raczej więc „uprzątają” kobietom drogę do awansów, by ambitne i chętne do robienia kariery menedżerki mogły się realizować, niż je na tę drogę popychają twardymi regulacjami.

Rodzina ufa kobietom

Opisywane badania dotyczą ogółu polskich firm, niezależnie od ich charakteru i rodzaju własności. Jak na tym tle wypadają polskie firmy rodzinne? Choć jeszcze nie doczekaliśmy się szczegółowego badania na ten temat, wydaje się, że – ze względu na naturę firm rodzinnych – mają one jeszcze wyższy udział kobiet w zarządach niż 34 proc. średnio dla wszystkich firm w Polsce. W życiu rodziny rola kobiet jest zwykle bardzo istotna, więc powinno się to przekładać również na dzielenie ról w firmie rodzinnej.

W rodzinie w mniejszym stopniu ludzie kierują się stereotypami odnośnie płci niż w czysto zawodowych relacjach na rynku pracy. Nestor, powierzając odpowiedzialne stanowisko w przedsiębiorstwie swojej córce, zna ją na tyle dobrze, że wie dokładnie, jakie są jej cechy charakteru i kompetencje. Nie musi opierać się na stereotypowych wyobrażeniach, jak dzieje się to często w przypadku rekrutowaniu pracowników przez korporacje. Dzięki temu kobietom w firmach rodzinnych łatwiej zdobyć zaufanie pozostałych członków zarządu czy rady nadzorczej.

O tym, że rodzinny biznes sprzyja kobietom, może świadczyć też fakt, że większość znanych polskich kobiet ze świata biznesu – np. panie prezes Irena Eris (dr Irena Eris), Solange Olszewska (Solaris), Teresa Mokrysz (Mokate) czy Małgorzata Adamkiewicz (Grupa Adamed) – to przedstawicielki właśnie firm rodzinnych. Oby takich pozytywnych przykładów było jak najwięcej.

Piotr Drygas, Jacek Kowalczyk

Grant Thornton

[email protected]

Pozostań
z nami w kontakcie

Zapisz się do newslettera!