Wiedza

Fundacja Firmy Rodzinne

Powrót

English

2 lutego 2018

Rodzinność na giełdzie istotnym atutem dla inwestorów

Indeksy giełdowe wyliczane dla papierów wartościowych emitowanych przez firmy rodzinne mają stabilniejszą dynamikę i wyższe wzrosty (nawet o 37 p.proc.) od swoich odpowiedników obejmujących całe rynki. Wśród walorów ujmowanych w indeksie znajdujemy największe z europejskich przedsiębiorstw kontrolowanych przez rodziny. To spółki o kapitalizacji od kilkudziesięciu do ponad 100 mld EUR.

 

Gdzie prowadzone są rodzinne indeksy giełdowe

Indeksy spółek rodzinnych znajdujemy w Niemczech i na platformie Euronext (Amsterdam, Bruksela, Paryż, Lizbona). Aby walory mogły zostać zaliczone do indeksu, spółka musi spełniać kryteria stawiane przez giełdę. Są one jasno określone, choć różnią się między sobą. Niemiecka giełda wymaga, aby rodzina założycieli posiadała minimum 25% praw głosu w spółce, a przynajmniej jeden jej członek powinien zasiadać w zarządzie lub organie nadzorczym. W przypadku Euronext nie ma tak wyraźnego progu dotyczącego praw głosu, natomiast wskazuje jasno, że rodzina musi mieć wpływ na kluczowe decyzje strategiczne i /lub bieżące podejmowane przez kierownictwo. Warunkiem jest też konieczność dokonanej sukcesji  – pionowej lub poziomej.

Sukcesja pionowa to taka, która dokonuje się międzypokoleniowo, np. od matki do córki albo od wuja do siostrzeńca. Pozioma to przekazanie firmy między rodzeństwem.

Lepsze wyniki i stabilna dynamika

Gdy porównamy indeksy spółek rodzinnych z ogólnorynkowymi, widzimy dokładnie, że te pierwsze mają lepsze wyniki. Biorąc pod uwagę 5-letni okres, niemiecki indeks największych spółek rodzinnych DAXplus Family 30 wyprzedza szeroki index DAX o 37 p.proc. W przypadku Euronextu różnice nie są tak ogromne, ale nadal znaczące. Indeks spółek rodzinnych ENFAM wyprzedził w 5-letniej perspektywie indeks ogólny giełdy amsterdamskiej o 12 p.proc., a giełdy lizbońskiej o 23 p.proc.

W gronie największych

 W rankingu największych na świecie spółek publicznie notowanych znalazły się również firmy rodzinne. Na 25 firm obecnych w zestawieniu cztery to przedsiębiorstwa będące pod kontrolą rodzin.

Największą z nich jest Samsung. Zajmuje 12. miejsce. Pozostałe to Anheuser-Busch InBev, potentat branży browarniczej, właściciel takich marek jak Stella Artois, Bud Light czy Corona. Niedawno dokonał przejęcia koncernu SAB Miller, znanego w Polsce przez zaangażowanie kapitału w Kompanię Piwowarską.

Powszechna obecność firm rodzinnych

 Nie można się dziwić obecności firm rodzinnych na giełdzie, ponieważ przenikają one wszystkie branże i sektory. Stanowią większość przedsiębiorstw funkcjonujących w państwach członkowskich UE. Według konfederacji zrzeszeń firm rodzinnych European Family Businesses (EFB) w Polsce jest ich 75%. To środek skali, ponieważ wyłączając Litwę, gdzie stanowią tylko 38% wszystkich firm, ich udział waha się od 55% (Szwecja) do 90% (Cypr). W największych europejskich gospodarkach (Niemcy, Francja, Włochy) ich udział jest podobny jak w Polsce.

Nabywca nie wie od kogo kupować

Mimo powszechnej obecności i pozytywnej percepcji przez nabywców, w dalszym ciągu ci ostatni nie mają dość jasnych wskazówek, by świadomie kupować od firm rodzinnych. Przed właścicielami i zarządzającymi stoi zatem wyzwanie, aby komunikować rodzinny charakter firmy.

Warto to robić, ponieważ wg wskazań raportu „Polacy o firmach rodzinnych IV. Firmy zbudowane na zaufaniu” polscy klienci spośród dwóch porównywalnych produktów, chętniej wybiorą ten pochodzący od producenta będącego firmą rodzinną. Dla więcej niż co trzeciego Polaka oznacza to również gotowość do dopłacenia różnicy w cenie. Polacy chętniej płacą firmom rodzinnym, ale zazwyczaj nie mogą ich rozpoznać.

W rozpoznaniu rodzinnych produktów i firm pomaga znak Drzewko Firma Rodzinna, którego licencjodawcą jest Fundacja Firmy Rodzinne. Pomaga on już ponad 700 firmom zaznaczyć rodzinną tożsamość firmy. Być może podkreślenie znaczenia firm rodzinnych na giełdzie sprawi, że znakiem zainteresują się również one, a także inwestorzy szukający potwierdzenia wiarygodności podmiotów, w które chcą ulokować swój kapitał.

 

Konrad Bugiera

Pozostań
z nami w kontakcie

Zapisz się do newslettera!