22.08.2014 - 22.08.2014
Innowacje drogą do rozwoju przedsiębiorstwa- spotkanie w firmie Mokate.
Świat kawy i herbaty jeszcze nigdy nie był nam tak bliski, jak podczas
ostatniego spotkania mentoringowego.Wszystko dzięki rodzinie Mokryszów,
którzy od lat z powodzeniem prowadzą firmę znaną nie tylko w Polsce, ale też
na świecie. Mowa oczywiście o firmie rodzinnej Mokate. Podczas całego
spotkania towarzyszyła nam Sylwia Mokrysz, która z kobiecym wdziękiem
opowiadała o historii i zakamarkach rodzinnych.
Historia jakich mało
Na spotkanie mentoringowe zostaliśmy zaproszeni do Ustronia, bo właśnie tam
w latach 90. rozpoczęła się historia Mokate. Jednak początki rodzinnej
działalności sięgają XIX wieku i wychodzą poza dzisiejsze granice
Polski. W 1900 roku jeden z braci Mokryszów postanowił otworzyć swój
sklep w miejscowości Dobra (obecnie leżącej na terenie Czech). Prowadził go
z powodzeniem, sprzedając kawę i herbatę. Po jakimś czasie, drugi z nich zdecydował się wyjechać do Goleszewa (dzisiejsze terytorium Polski), by prowadzić własny biznes. W tym czasie w mieście uruchomiono cementownię, co uznał za swoją wielką szansę. Nie pomylił się. W roku 1927 posiadał nie tylko sklep, ale także restaurację, betoniarnię i mały hotelik.
Biznes po ojcu przejął syn Kazimierz, częściowo przenosząc go do Ustronia.
Firmie udało się przetrwać okres okupacji i komunizmu, co można uznać
za ogromny sukces. W 1989 roku w prowadzenie firmy zaangażowała się
żona pana Kazimierza, Teresa.Rozpoczęły się pierwsze importy herbaty z Anglii, powstał pomysł na cappuccino. Wtedy też powstała marka
Mokate, która swoją nazwę zawdzięcza pierwszym sylabom nazwiska i imion
właścicieli: MO- Mokrysz, KAKazimierz, TE- Teresa. Dzisiaj w firmie
dzieci Teresy i Kazimierza- Sylwia i Adam.
Trudne początki cappuccino
Produkt najczęściej kojarzony z marką Mokate to oczywiście słynne cappuccino. Okazuje się jednak, że jego początki były dość skomplikowane.
Gdyby nie determinacja i odwaga Pani Teresy Mokrysz, to kto wie, czy dzisiaj firma miałaby je w swoim portfolio.Cappuccino w saszetkach wprowadzono na początku lat 90. Niestety, nie było na nie popytu, przez co magazyny Mokate pękały w szwach, zapełnione, jak się wydawało, nietrafionym
produktem. Gdy Teresa Mokrysz odwiedzała jednego z dostawców, prezes
firmy zapytał czego by się napiła.Pani Teresa poprosiła oczywiście o Mokate Cappuccino. Była jednak bardzo zdziwiona wyglądem kawy, którą jej podano. Okazało się, że jest to kawa z fusami posypana sproszkowanym cappuccino.Ta przygoda uzmysłowiła właścicielom Mokate przyczynę braku zainteresowania konsumentów ich produktem. Oni po prostu nie wiedzieli jak ją przyrządzić! Lekarstwem miała okazać się reklama telewizyjna.Trzeba jednak pamiętać, że w tamtych czasach taki krok był niezwykle ryzykowny, bo wymagał ogromnych nakładów finansowych i nie gwarantował sukcesu.Decyzja jednak zapadła. W telewizji pojawiła się reklama firmy Mokate, w której kelner na oczach widza przyrządzał cappuccino. Była to jedna z pierwszych polskich reklam
telewizyjnych. Emitowano ją w najlepszym czasie reklamowym czyli przed prognozą pogody. Ogromne ryzyko opłaciło się. Chociaż przez dwa tygodnie nie było żadnego odzewu, to co działo się później, przerosło oczekiwania samych właścicieli. Dzisiaj chyba nikt nie ma wątpliwości, że cappuccino to najlepiej rozpoznawalny produkt firmy Mokate, którym każdego dnia delektuje się tysiące ludzi na całym świecie.
Mokate to nie tylko kawa
Ogromny sukces cappuccino ma też swoje minusy. Niewielu konsumentów
ma bowiem świadomość, że Mokate to nie tylko kawa, ale także pyszna
herbata. Firma ma w swoim portfolio takie marki jak: Loyd, Minutka i Babcia
Jagoda. Przygoda Mokate z herbatą zaczęła się 12 lat temu. Rok po roku
właściciele uczyli się specyfiki rynku herbaty, który, jak przyznała Sylwia
Mokrysz, jest trudniejszy od rynku kawy. To właśnie ona zarządza w firmie tym obszarem i robi to z powodzeniem. Mieliśmy niezwykłą okazję przejść się
po hali produkcyjnej i zobaczyć jak produkowana jest herbata w Mokate.
Dowiedzieliśmy się przy okazji, że firma posiada łącznie trzy zakłady
produkcyjne, a każdy specjalizuje się w wytwarzaniu innych produktów.
W Ustroniu powstaje herbata, w Żorach cappuccino, miksy kawowe i czekolada
na gorąco, a pod Pragą – biszkopty, wafelki i pierniki.Mokate zatrudnia dzisiaj ponad tysiąc pracowników, swoje produkty eksportuje do 55 krajów na całym świecie, a w polskim rynku cappuccino posiada 80% udziałów. Przede
wszystkim jednak pozostaje firmą rodzinną, dla której najważniejsze
są wartości, o czym przekonaliśmy się podczas spotkania.Bardzo dziękujemy za atmosferę, którą stworzyliście, wasze zaangażowanie i poświęcony czas, degustacja była wyśmienita i niepowtarzalna. Wszyscy uczestnicy zostali hojnie obdarowani produktami firmy w tym wyjątkową herbatą Darjeeling, której nie można kupić w sklepie i licytują ją na aukcjach wyłącznie koneserzy.
Pięknie dziękujemy.