12.06.2017 - 13.06.2017
Szkolenie dla Mentorów projektu Early Warning
Mentorzy i Konsultanci w projekcie Early Warning mają za sobą kolejne szkolenie. Podczas dwudniowych warsztatów, które miały miejsce 12 i 13 czerwca w Poznaniu pracowali z trenerami i wymieniali własnymi, nieraz trudnymi doświadczeniami w prowadzeniu biznesu. Dzięki takim spotkaniom będą mogli jeszcze lepiej przygotować się do tego, by pomagać przedsiębiorcom, których firma znalazła się w kłopocie.
Jedno szkolenie wolontariusze mieli już za sobą – 15 i 16 maja spotkali się po raz pierwszy po to, by lepiej poznać projekt oraz siebie nawzajem. Kluczem do skutecznego działania w Early Warning jest bowiem skierowanie potrzebującego do odpowiedniej osoby. Każdy przedsiębiorca zgłasza się z innym problemem, do którego rozwiązania niezbędne mogą okazać się kompetencje z bardzo różnych dziedzin: od finansów aż po psychologię. Dlatego jednym z najważniejszych elementów podczas pierwszego szkolenia było stworzenie listy kompetencji każdego z uczestników.
Celem drugiego spotkania było skupienie się na emocjach osoby, która zwraca się o pomoc. Mentorzy i Konsultanci poznawali m.in. takie narzędzia jak Koło Hudsona. Jest to schemat, który pozwala określić poszczególne etapy, które powinny się wydarzyć, aby zmiana zakończyła się sukcesem. Szczególna uwaga została poświęcona jednemu z najważniejszych i jednocześnie najtrudniejszych etapów – żałobie, czyli procesowi, który jest związany z pożegnaniem tego co się zmienia np. ludzi, idei, miejsca pracy, dotychczasowych warunków zatrudnienia itd. Uczestnicy warsztatów dowiedzieli się, że żałoba ma wiele faz- od zaprzeczania, przez bunt, aż po wycelowanie i ostatecznie akceptację. Pogodzenie się ze stratą jest pierwszym krokiem do tego, by ruszyć naprzód.
Chcąc wczuć się w rolę przedsiębiorcy przeżywającego żałobę Mentorzy i Konsultanci dobrali się w pary i wzajemnie wysłuchiwali swoich rozmówców, którzy opowiadali o najtrudniejszych momentach związanych z prowadzeniem firmy. Zadanie to bardzo pomogło wszystkim uczestnikom, którzy nauczyli się, że jednym z elementów pomocy innym jest ich uważne wysłuchanie.
W trakcie warsztatów przedstawiony został również model GROW, który może służyć mentorom jako użyteczne narzędzie w rozwiązywaniu problemów i osiąganiu ważnych celów. Każda litera w nazwie tego modelu jest przypisana do konkretnego zagadnienia. Litera G (ang. goal) odpowiada „celowi” – w tym miejscu powinniśmy odpowiedzieć sobie na takie pytania jak „Co chcesz osiągnąć?”, „Na ile ten cel jest dla ciebie istotny?”, „Po czym poznasz, że osiągnąłeś ten cel?”. Kolejną literą modelu GROW jest R jak rzeczywistość (ang. reality), która skłania do zastanowienia się nad obecnym stanem i odpowiedzenia na pytania takie jak „Co się dzieje w tym momencie?”, „Co działa, a co nie?”, „Jakimi środkami dysponujesz?”.
Kolejna litera to O jak opcje (ang.options), która proponuje takie pytania jak „Co mógłbyś zrobić, aby zbliżyć się do celu?”, „Gdybyś nie był ograniczony środkami to co byś zrobił?
Ostatnią litera to W jak wola lub po angielsku „wrap up”. Przy tym kroku należy podsumować odpowiedzi na poprzednio zadane sobie pytania i zastanowić się, które rozwiązanie jest dla nas najlepsze, od czego zacząć planowanie kolejnych działań oraz wyznaczyć termin ich realizacji.
Zarówno model GROW jak i Koło Hudsona mogą pomóc Mentorom dogłębnie poznać sytuację w firmie, przeprowadzić jej analizę oraz postawić diagnozę i zaproponować rozwiązanie.
Bardzo ważnym elementem drugiego dnia warsztatów była wizyta Mentorów z Danii i Niemiec. Haimin Wung Sung oraz Attila von Unruh przyjechali do Polski, by opowiedzieć o swoich doświadczeniach w pracy z firmami w kłopotach. Robią to już od wielu lat, więc ich wrażenia okazały się bardzo cenne. Udało im się też odpowiedzieć na wiele nurtujących pytań i nieco uspokoić naszych Mentorów. Jasno dali bowiem do zrozumienia, że Mentor jest wielkim wsparciem dla firmy, ale nigdy nie ponosi odpowiedzialności za końcowy efekt procesu.
Pierwszy cykl warsztatów wyłonił 12 Mentorów, którzy są już gotowi do pracy z firmami w kłopotach. Wychodzą z nich z nową wiedzą, narzędziami, ale przede wszystkim wielkim entuzjazmem i chęcią działania, które do pracy w projekcie są niezbędne. Trzymamy za nich kciuki!